Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum5.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum5.szczecin.pl/paka.php on line 5
jednocześnie gorący i wrogi. Nie zwracała uwagi na

jednocześnie gorący i wrogi. Nie zwracała uwagi na

  • Betina

jednocześnie gorący i wrogi. Nie zwracała uwagi na

26 May 2022 by Betina

wrogość, ogarniało ją ciepło. Nie dbała o to, jak na nią patrzy. Może też wrogo? W ciemności nie mogła tego rozpoznać. - Co, Kelsey? - No... nie mogę zasnąć. Może byś i mnie przeleciał z litości. - To nie jesteś ty, Kelsey. Takie słowa do ciebie nie pasują. Upokorzona, usiłowała wyrwać rękę. Nie udało się jej. Nagle znalazła się na nim, oddzielona tylko prześcieradłem. - Nie powiedziałem, że odmawiam - wyjaśnił. ROZDZIAŁ JEDENASTY Odczuwał coś znacznie więcej niż zdumienie, udało się mu jednak dodać: - Pod jednym warunkiem. Jezu, stawiał jeszcze jakieś warunki. - Jakim? - Że o świcie gdzieś się nie wymkniesz. - Gdzie bym się miała wymykać? To przecież moje mieszkanie. - Nie wiem, ale chciałbym się obudzić przy tobie. - A obudziłeś się przy Sheili? - Nie. Ale czy zrobiłem jej coś złego? Także nie. Nie chcę już słyszeć jej imienia. Nie teraz. Szybko przyciągnął jej głowę, gdyż dalsze słowa mogły wszystko zepsuć. Całowali się, wyszarpnęli spomiędzy siebie prześcieradło, ściągnęła koszulę. Potem usiadła na nim, obejmując jego biodra udami i zaczęła ruch zgodny z rytmem jej pożądania. Omiatały ich fale podniecenia, niemal boleśnie, nie do wytrzymania. Poczuł, że dłużej tego nie zniesie, napięcie sięgnęło szczytu i w tej samej chwili ona także wyprężyła się, a potem opadła na niego. Wszystko trwało bardzo krótko. 232 Leżała na nim. Czuł jej wilgotną od potu twarz. - Już nie uciekasz - szepnął, głaszcząc jej włosy. - Nawet nie mogę się poruszyć - mruknęła. Leżeli tak przez minutę czy dwie, kiedy Dane usłyszał jakiś stłumiony dźwięk. Potem, wbrew temu, co właśnie powiedziała, Kelsey zerwała się na równe nogi i podbiegła do stołu, ciągnąc za sobą zaplątane prześcieradło. - Co, u diabła...? - Telefon. - Komórkowy? No tak, telefon jest najważniejszy. Dotarła już do stołu, gdzie zostawiła torebkę. Zaczęła w niej szukać, drugą ręką owijając się prześcieradłem. - Muszę odebrać - wyjaśniła. - To Larry. Zapomniałam. Na pewno się niepokoi. - Larry się niepokoi? Nie wiedział, dlaczego to go tak zirytowało.

Posted in: Bez kategorii Tagged: nagi ojciec, wampir z krakowa, wampir z krakowa,

Najczęściej czytane:

ateriału do ...

przebadania i miną miesiące, zanim policja przez to wszystko przebrnie. Quincy szacował, że w szkole tych rozmiarów odnaleźć można tysiące odcisków butów i linii papilarnych. Dokumentacja miejsca przestępstwa rozrośnie się pewnie do kilku tomów. ... [Read more...]

namierzyć.

– Strzygłam trawnik. Jak tam w Portland? – Nieciekawie. – Luke wydawał się zdezorientowany. Słyszała odgłosy ruchu ulicznego, więc pewnie dzwonił z komórki. – Akurat dziś rano zabrałaś się za porządki? ... [Read more...]

- Oglądałam... Olimpiadę.

- Olimpiady są dobre - odparł. Odpiął ostatni guzik. Bluzka się rozchyliła. Rainie zadrżała, gdy chłodne powietrze z klimatyzatora owiało jej nagą skórę, ale nie zaprotestowała. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum5.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste