Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum5.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum5.szczecin.pl/paka.php on line 5
wypadki często się zdarzają.

wypadki często się zdarzają.

  • Betina

wypadki często się zdarzają.

26 May 2022 by Betina

- Ale nie możesz... - Głos Sylwii niemal zanikał. - Zuzanno, proszę, wezwij mi taksówkę. - Wziął głęboki oddech i drgnął znowu. - A zanim przyjedzie, daj mi szklankę wody. - Wbiła ci... - szeptała Sylwia. - Nie mogę uwierzyć, że była do tego zdolna... - To tylko pióro. - Zmusił się do uśmiechu. - Więcej ucierpiałem od szoku niż od rany. - Nie uwierzą w taki wypadek. - Zuzanna sięgnęła po telefon i odnalazłszy wizytówkę firmy taksówkowej, wystukała numer. - Potrafię ich przekonać. - Ale nie możemy tak po prostu... - Sylwia zerknęła na zamknięte drzwi. - Co do reszty, Sylwio, decyzja należy do ciebie. Zuzanna już podawała komuś adres. - Pięć minut - oznajmiła, odkładając słuchawkę. - Zejdę i poczekam na zewnątrz. - Proszę cię, tylko bez głupot - ofuknęła go. Wstał i przekonał się, że zaskakująco dobrze trzyma się na nogach. Wziął od Zuzanny ściereczkę z piórem. - Tak, teraz już koniec z głupotami- mruknął. - Matthew - powiedziała Sylwia - ogromnie mi przykro. - Wiem. - Chciał ją znów pocałować, ale zabolało go, kiedy się schylał, więc zrezygnował. - Mówiłem, że nic mi nie jest. Po prostu posiedź sobie trochę, dobrze? Zuzanna pierwsza ruszyła do wyjścia. Matthew nie zauważył po drodze ani śladu Chloe czy Kahlego. - Pojadę z tobą - zaproponowała, otwierając drzwi. - Nie. Musisz zostać z Sylwią. Przynajmniej raz nie znalazła argumentu. Pokiwała wolno głową. - Słyszałaś, co jej powiedziałem: następny krok należy do niej. – Po chwili dodał, żeby wszystko było jasne: - I to już od tej chwili. 381 - Naprawdę mi przykro, Matthew. - Mnie także. 75. Za wiele, stanowczo za wiele... Teraz gotów był wyjechać i to jak najprędzej. Do Stanów, do Nowego Jorku, do Ethana, Susan i chłopców, do ludzi, którzy zawsze powitają go z radością, bez względu na wszystko. Rodzina. Jego własna rodzina. Okazało się jednak, że nie ma sił, by zorganizować wyjazd czy podjąć istotne decyzje w sprawie dalszej przyszłości. Potrzebował czasu i dystansu, aby odzyskać dawną zdolność oceny sytuacji. - Trzeba ci trochę normalności - powiedziała mu Kat przez telefon. Nie, nie potrafił sobie jeszcze wyobrazić normalnego życia. Zaufania do ludzi, wzajemnego zaufania... Na razie, na bieżąco, wciąż miał oparcie w Kat. I swojej pracy w VKF. Phil Bianco go odszukał, właściwie nawet przeprosił, przynosząc listy poparcia z Londynu i Berlina oraz od Laszla Kinga z Manhattanu. Związek z Kat wprawdzie się zacieśniał, ale nadal stanowił pewną nowość, do której Matthew odnosił się dość ostrożnie. Doszli do wniosku, że to, co się między nimi dzieje, wynika być może z jego gwałtownej potrzeby czyjejś bliskości w tym najbardziej dramatycznym okresie. Sytuacja Matthew jednak powoli się stabilizowała, a oni wciąż

Posted in: Bez kategorii Tagged: kabaretki spodnie, nagi ojciec, jaki buty do granatowej sukienki,

Najczęściej czytane:

a zdarzały się przestępstwa, ktoś kto szybko szedł lub biegł, wzbudzał natychmiast podejrzenia patroli policyjnych. Spieszysz się, młody człowieku, znaczy, że coś masz na sumieniu i teraz uciekasz. ...

Zaszedł pod stary budynek szkolny od tyłu, upewnił się, że nikt go nie widzi, i zanurkował w gęstwinę zdziczałych oleandrów. Dotarł do otwartego okna, przez które zawsze dostawał się do środka, podciągnął się na parapecie i po chwili był wewnątrz. Gdzieś z głębi opuszczonej rudery doszedł go odgłos śmiechów: jego kumple są już na miejscu. Nagle zajaśniał płomyk zapałki. Santos odwrócił się gwałtownie. Malec zwany Harcerzykiem - nadali mu to przezwisko, bo jako najmłodszy stał zwykle na czatach, wypatrując gliniarzy i meneli, wkraczających na terytorium zagarnięte przez chłopców - czaił się w kącie z zadowoloną z siebie miną. - Co jest grane, młody? - warknął Santos. - Wystraszyłeś mnie jak jasna cholera. ... [Read more...]

ałkiem nieźle, tak że ...

nawet kuzyn łaskawie zaszczycił ją komplementem. W rezultacie panie Delacroix całkiem zapomniały o lordzie Beltonie i całą uwagę skupiły na drogim Lucienie. Alexandra dowiedziała się, że jego ulubionym kolorem jest niebieski, ulubionym kompozytorem Mozart, ... [Read more...]

talowa maczuga spadała z impetem, uderzając w zielony

kadłub. Letnie słonce łagodnie oświetlało całą scenę. Po- wierzchnia jeziora delikatnie marszczyła się pod wpływem wiatru. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum5.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste