Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum5.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum5.szczecin.pl/paka.php on line 5
spokoju.

spokoju.

  • Betina

spokoju.

24 January 2021 by Betina

Przysięgałam, Ŝe póki nie spełnię misji, jaką mam wykonać, nie oddam serca Ŝadnemu męŜczyźnie. Ale jest juŜ za późno. Gdy piszę te słowa, czuję Ŝar miłości, jakim promieniuje znajdujący się na moich piersiach wisiorek. Brad Webster odebrał mi serce, a ja miotam się między miłością a poczuciem obowiązku. ROZDZIAŁ PIERWSZY - Jesteś mi potrzebna, Alli. Alison Lind zaparło dech w piersi. Uniosła głowę znad pliku dokumentów i napotkała wzrok Marka Hartmana, sadząc zresztą, Ŝe musiała się chyba przesłyszeć. Serce jej drgnęło, bo jego oczy wyraŜały coś więcej niŜ słowa, jakie wypowiedział. Jego ciemna karnacja, regularne rysy twarzy, sposób bycia - wszystko to sprawiało, Ŝe, jak uznała, był bardzo sexy. Dobrze zbudowany, muskularny, wysoki, o głosie lekko zachrypniętym... Serce jej zaczęło mocniej bić. Nabrała powietrza w płuca i wytrzymując jego spojrzenie, zapytała niepewnym głosem: - Mogę ci w czymś pomóc? - Tak - odparł, siadając na brzegu biurka. - MoŜesz. Szczyt marzeń, pomyślała ze wzrokiem weń utkwionym, starając się nic po sobie nie okazać i nie patrzeć na jego opięte dŜinsami muskularne uda. Co niewątpliwie nie pozwalało jej się skupić, a słowa, jakie wypowiadał, dalekie były od tego, o czym marzyła. Prawdę mówiąc, wszystko świadczyło o tym, Ŝe jej fascynacja jest absolutnie jednostronna. Do tej pory Mark zachowywał się tak, jakby w ogóle jej nie dostrzegał. Była dla niego tylko asystentką administracyjną. Alli ponownie nabrała powietrza w płuca i zapytała: - No więc, w czym mogę ci pomóc? - Erika. Alli zmarszczyła czoło. - Nie rozumiem, o co ci chodzi. Erika miała zaledwie rok i była bratanicą Marka. Po katastrofie samochodowej, w której zginęli jej rodzice, sąd przyznał Markowi opiekę nad dziewczynką. Była uroczym dzieckiem - wszyscy darzyli ją sympatią. Po chwili namysłu Mark rozpoczął opowieść. - Gonię juŜ resztkami sił i nie mam zielonego pojęcia, co robić... Po jego powrocie do Royal w stanie Teksas, a było to przed dwoma laty, Mark zaczął prowadzić szkolenie przygotowujące ludzi do działań w obronie własnej, a ją, Alison, zatrudnił jako sekretarkę. Niebawem awansowała -pełniła juŜ funkcję asystentki administracyjnej. Lecz tylko raz poczuła się potrzebna, gdy wezwał ją do swego gabinetu, by omówić wspólnie jakiś waŜny problem. - Jak ci chyba wiadomo - ciągnął, Alli zaś obserwowała, z jakim trudem zdobywa się na tę relację - pani Tucker, opiekująca się dotąd dzieckiem, wyjechała na Florydę, by zająć się starymi rodzicami. Miną zapewne miesiące, zanim tu powróci, jeśli w ogóle będzie mogła to zrobić. Do tej pory nie udało mi się znaleźć odpowiedzialnej i kompetentnej opiekunki. Wczoraj miarka się przebrała - wpadłem niespodziewanie do domu i zastałem opiekunkę oglądającą jakiś serial, podczas gdy raczkująca Erika była juŜ w patio, parę metrów od basenu. A tyle razy powtarzałem tej kobiecie, by zamykała drzwi do patio, ale widocznie ma kłopoty z pamięcią. Alli wolała nie myśleć, co mogłoby się stać, gdyby Erika wpadła do basenu, ale wiedziała, Ŝe Mark nie miał w tej kwestii wielkiego wyboru. - Musisz ją zwolnić - oświadczyła stanowczo Alli. Nie wyobraŜała sobie bardziej bezmyślnej opiekunki. - Oczywiście - rzekł. - A kto dziś opiekuje się dzieckiem? - zapytała. - Christine. Zastępowała czasem panią Tucker. Ale teraz ma narzeczonego i woli z nim spędzać czas niŜ opiekować się dzieckiem. Alli skinęła głową. Przyjaźniła się z Christine, która przed paroma miesiącami

Posted in: Bez kategorii Tagged: kotylion z materiału, upięcia na wesele, jak całować się z językiem,

Najczęściej czytane:

- W jakim sensie dziwny?

- Ktoś, kto twoim zdaniem nie do końca tutaj pasuje. Jeremy zastanowił się. - Nie, nie wydaje mi się. Przychodzą tylko lekarze, pielęgniarki, ... [Read more...]

Sheili. Piękną... Już nigdy nie będzie piękna. Sheila,

która powiedziała: „Dane, pomóż mi". Czuł mdłości. Zwykle nie reagował tak na kontakt ze śmiercią. Nigdy jednak nie widział kobiety, ... [Read more...]

Zanim wyszedł na miasto,porozmawiał ze Stacey, na poły ją prosząc, by

zatrzymała Jessicę w domu, na poły jej niemal grożąc. Nie wiedział, czy to okaże się skuteczne, lecz sam nie mógł tego dopilnować, musiał się spieszyć. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum5.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste