Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gimnazjum5.szczecin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/gimnazjum5.szczecin.pl/paka.php on line 5
Uśmiechnął się i postawił talerzyki na blacie

Uśmiechnął się i postawił talerzyki na blacie

  • Betina

Uśmiechnął się i postawił talerzyki na blacie

18 April 2021 by Betina

obok ciasta. - Ja też. Zgódź się, nic im nie będzie. Nie poruszył się, a jednak miała wrażenie, że znalazł się jakoś bliżej. Atmosfera między nimi gęstniała z każdą sekundą. - Sama powiedziałaś, że są nauczeni chodzić wcześnie spać. Mówił o dzieciach, mimo to Amy intuicyjnie czuła, że chodzi o coś więcej. Ten jego zagadkowy nastrój, który uderzył ją, gdy Pierce przyszedł dzisiaj na kolację. Coś mu chodzi po głowie, mogłaby się założyć. Przy kolacji też patrzył na nią dziwnie. - Usną w połowie drugiego lub trzeciego filmu, to pewne jak w banku. Westchnęła. Starała się ukryć zmieszanie, jakie ogarnęło ją zupełnie bez powodu. - No dobrze. Niech ci będzie. Uśmiechnął się tak, że przeszył ją dreszcz. Jego usta kusiły, przyciągały... Bezwiednie wyrywała się ku niemu. Opamiętała się. Skrzyżowała ramiona i zacisnęła dłonie. Gest, który nakazywał mu się cofnąć, trzymać się od niej z daleka. Pierce wydawał się być głuchy na język ciała. Jakby nic do niego nie docierało. Pochylił się w jej stronę. Niewiele, tylko odrobinę. Jednak to wystarczyło, by nogi się pod nią ugięły. Ściskało ją w środku. - Pytanie tylko - zniżył głos do szeptu - co my przez ten czas będziemy robić? Czym się zajmiemy, żeby się do nich nie wtrącać? Jego usta mamiły, zapraszały. A spojrzenie zielonych oczu jeszcze nigdy nie było tak nieodparte jak teraz... gdy widziała w nich pragnienie. Podniósł rękę, przesunął palcami po jej policzku, potem po brodzie. Z wrażenia dławiło ją w gardle. - Pierce... Chciała, by zabrzmiało to jak ostrzeżenie, jednak jej głos był tak słaby, że Pierce może wcale go nie usłyszał. - Wiem - wyszeptał pieszczotliwie. - Wiem, że nie powinniśmy tego robić. - Delikatnie skubał jej ucho. - Dlaczego tak jest, że zakazany owoc zawsze wydaje się najsłodszy? - wymamrotał. Jej opór topniał z każdą sekundą. Zamknęła oczy i ze wszystkich sił starała się zachować równowagę. Jej serce biło jak szalone, krew pulsowała w żyłach. - Powiedz... - Był tak blisko, że czuła na policzku ciepłe tchnienie jego oddechu. - Czy

Posted in: Bez kategorii Tagged: kotylion z materiału, czarna sukienka czerwone dodatki, ranking biur podróży w polsce,

Najczęściej czytane:

Zachowałam się bardzo głupio, wyrzucała sobie.

Uznała też, że nie zajmuje się macochą należycie. Dlatego po jej powrocie z willi „Wiktoria”, starała się być troskliwa i usłużna i w ten sposób nadrobić dotychczasowe ... [Read more...]

Izabela... Ale musimy myśleć przede wszystkim o dziewczynkach,

prawda? I to długoterminowo. - To ja muszę o nich myśleć - odparła stanowczym, choć nieco drżącym głosem Sylwia i odsunęła się od niej. ... [Read more...]

- Emocjonalnym. Oczywiście już przedtem postanowiłem zostać

i dziewczynki o tym wiedziały. Chciały jednak dać mi do zrozumienia, że je to cieszy. - Ze względu na Sylwię? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum5.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste