odpowiedni niŜ szlafrok. Miała na sobie krótką bluzę z czerwonego jedwabiu, która

  • Betina

odpowiedni niŜ szlafrok. Miała na sobie krótką bluzę z czerwonego jedwabiu, która

17 August 2022 by Betina

podkreślała barwę jej śniadej cery. Długie zgrabne nogi przyciągały wzrok, oczarowany pełną seksu kobiecością. - Nie sądziłem, Ŝe przyjdziesz - powiedział ochrypłym głosem, absolutnie przekonany, Ŝe w pokoju głośno jest od ich oddechów. Uśmiechnęła się nieśmiało. - Chciałam włoŜyć coś, w czym byłoby mi ładnie. NiewaŜne, i tak zdejmę z ciebie kaŜdy łaszek, myślał, mierząc spojrzeniem całą jej postać. Ale zaraz wzrok jego spoczął na jej pięknej twarzy, która od dawna jawiła mu się w snach niezaleŜnie od jego woli. Czy aby mówi szczerze, zastanawiał się przełykając tamującą mu oddech ślinę. - Czy tego właśnie chcesz? - zapytał szorstkim nieco głosem. - Tak. Spoglądając na niego, uniosła głowę, a on aŜ oniemiał z wraŜenia: ten sam wyraz poŜądania, jaki malował się na jego twarzy - wiedział o tym - dostrzegł w jej oczach. Miała więcej do stracenia niŜ on, gdyŜ był pewien, gotów by się o to załoŜyć, Ŝe jest dziewicą. Tak, to niemal pewne. Gdy ją całował, była kompletnie zdezorientowana. On działał, a ona chętnie poddała się temu. Musiał przyznać, Ŝe bardzo był z tego rad. Nigdy jeszcze nie miał do czynienia z dziewicą i bardzo chciał stanąć na wysokości zadania. - Jeśli jesteś pewna, to podejdź do mnie. Nie odrywając spojrzenia od jego oczu, podeszła do niego. - BliŜej - szepnął, gdy delikatny kobiecy zapach dotarł do jego nozdrzy. Obserwował, jak przełyka ślinę, widział, jak zadrŜała, gdy stanęła z nim prawie twarzą w twarz. Prawie. - BliŜej - powtórzył. Uniosła brwi wyraźnie zdziwiona. Jeszcze jeden krok i wpadłaby na niego. Uśmiechnęła się kącikami ust. Mark słyszał jej przyspieszony oddech, przyglądał się, jak się zbliŜa, wtedy tak wymierzył odległość, by przekonała się, jak bardzo jej pragnie. Z nagłej zmiany wyrazu jej twarzy domyślił się, Ŝe zrozumiała to. Ból przeszył jej ciało. Nie mogła określić przyczyny, ale pragnęła go. Przebiegło jej przez myśl, Ŝe on obdarza ją rozkoszą niewyobraŜalną, ponad miarę. O takiej rozkoszy marzyła, bo doświadczyła jej tylko w marzeniach. Teraz moŜe powiedzieć, Ŝe rzeczywistość wszelkie jej marzenia przekroczyła. Podjęła decyzję; chciała być jego kochanką dzisiaj, jutro, tak długo, jak on zechce. On mógł to traktować jako akt zwierzęcy, rozkosz, niekontrolowane pragnienie, poŜądanie, ale ona wiedziała, Ŝe to miłość. Kochała tego męŜczyznę i jeśli tylko to miałoby ich zbliŜyć, to niech się stanie. Lecz skoro on dał jej teraz prawo wyboru, ona teŜ da mu to prawo. Była przekonana, Ŝe choć otoczył murem swoje serce, to w gruncie rzeczy jest delikatnym, dobrym człowiekiem. - Czujesz? Pytanie to przerwało tok jej myślenia. Oczy ich się spotkały. On patrzył na nią przenikliwie, hipnotyzująco. Nie miała wątpliwości, o co on pyta. - Tak, czuję - odparła. - Chcesz to mieć? Wahała się chwilę; nie dlatego, by nie była pewna, czy ona teŜ tego chce, tylko dlatego, Ŝe on zadał jej to pytanie. Nabrała powietrza w płuca, czując wzbierającą w nim Ŝądzę. Skinęła głową i rzekła: - Tak. Chcę. Patrzyła, jak uśmiech rozjaśnił jego twarz. - Mam nadzieję, Ŝe wiesz, na co się decydujesz, bo ja zmierzam do jednego, do połączenia się z tobą - szepnął, po czym pochylił się i pocałował ją z taką pasją, Ŝe omal nie zemdlała. Jego pocałunki budziły w niej pragnienie, jakiego do lej pory nigdy nie odczuwała. Sama o tym nie wiedząc, całkiem odruchowo przywarła do niego - ciało

Posted in: Bez kategorii Tagged: pies ciekawostki, jaki buty do granatowej sukienki, czarna sukienka czerwone dodatki,

Najczęściej czytane:

, co się stało ze Światłem Księżyca i już ...

zamierzało to zapytać, kiedy Badacz Łańcuchów sam podjął swą opowieść: - Pewnego dnia przyszedł do mnie pewien człowiek i poprosił, bym dał mu pracę. Uprzedziłem go, że praca będzie ciężka, lecz się nie zniechęcił. Muszę przyznać, że pracował wyjątkowo uczciwie i nigdy, jeśli chodzi o pracę, nie ... [Read more...]

- Ze wciąż stajesz się sobą i że zależy to tylko od ciebie.

Małemu Księciu zaświtał w głowie pewien pomysł. - Czy byłeś kiedyś dzieckiem? - zapytał ciepło Pijaka. Pijak długo nie odpowiadał. Wreszcie powiedział: ... [Read more...]

się angażować, to zawsze kończy się cierpie¬niem. Weź mnie i Larę... ...

- Jednak znów jesteś gotowa zaryzykować, tym razem z Henrym. - Nie mam wyjścia. Ty nie umiałbyś się nim zająć, nawet z pomocą przyjaciółki. - Ingrid akurat nie przepada za dziećmi. Zresztą, to taka dość przelotna znajomość, nic poważnego. A Henrym po¬trafię zająć się sam. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gimnazjum5.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste